Zwykłe granie to takie, które jest formą rozrywki, sposobem na spędzanie czasu – ma więc swoje granice i poziom zaangażowania.
W patologicznym hazardzie gra staje się głównym i najważniejszym obszarem życia. Co to oznacza w praktyce? Otóż w życiu hazardzisty system wartości ulega zmianie – rodzina i praca, uczciwość i punktualność, zainteresowania i pasje ustępują miejsca grze i emocjom, które ona niesie. Granie staje się powoli jedynym i głównym źródłem jakichkolwiek emocji u hazardzisty. Jeśli więc osoba grająca przegrywa swoje oszczędności lub gra za pieniądze, których de facto nie posiada – to przekracza granice zwykłego grania. Jeśli umawia się z rodziną, że zrobi to lub tamto, a zamiast to robić „znika” na kilka godzin w kasynie lub przed automatami – to przekracza granice zwykłego grania. Jeśli przegrywa wspólne pieniądze rodzinne – przekracza granice zwykłego grania. Jeśli zaczyna kłamać i tworzy usprawiedliwienia dla swojego wyjścia, by zagrać – podobnie jak wyżej. Przykłady takich zachowań można mnożyć.
Warto podkreślić raz jeszcze – jeśli gramy bezpiecznie, to nasza gra ma granice (czasowe i finansowe), rozumiemy sens hazardu (przypadkowość) i od wyniku gry nie zależy nasze późniejsze życie.